Tanie loty do Serbii Od SEK162*

Obfita w kulturowe i przyrodnicze skarby Serbia zyskuje miano jednego z najbardziej ekscytujących miejsc poza utartymi szlakami europejskiej turystyki. Ten bałkański kraj, choć nie ma dostępu do morza, kryje na swoim niewielkim terytorium niesamowicie różnorodne doznania, bez względu na to czy planujesz typowo miejski urlop, imprezowy weekend czy aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Odkryj jego rozrywkowe miasta lub spróbuj sielskiego życia na idyllicznej prowincji, pełnej zacisznych klasztorów i krętych rzek – a najlepiej poświęć długi weekend na poznanie obu tych światów. Na cokolwiek się zdecydujesz, czeka Cię wspaniała niespodzianka!  

Poleć do Serbii, aby: 

• Odkrywać wyśmienite muzea Belgradu i zobaczyć imponującą Cerkiew św. Sawy – jeden z największych obiektów sakralnych na świecie, widoczny z większości zakątków miasta. 
• Imprezować w drugiej co do wielkości twierdzy w Europie podczas słynnego muzycznego festiwalu EXIT w Nowym Sadzie, zaledwie godzinę drogi od stolicy Serbii. 

• Zanurzyć się w historii Niszu, podziwiając jego rzymskie mozaiki, osmańskie perełki architektury i makabryczną Wieżę Czaszek, wzniesioną w czasach tureckiego panowania z czaszek serbskich powstańców. 
• Popłynąć rejsem po Dunaju do granicy z Rumunią i podziwiać oszałamiające klify Żelaznych Wrót, z których niektóre sięgają 500 metrów.  
• Odważyć się na rafting lub popływać kajakiem w Parku Narodowym Tara, wybrać się na pieszą wędrówkę po urokliwym regionie Fruška Gora usianym klasztorami albo wypróbować stoki przyjaznego dla kieszeni ośrodka narciarskiego Kopaonik. 
• Wskoczyć do pociągu relacji Belgrad – Bar i doświadczyć jednej z najbardziej spektakularnych podróży kolejowych w Europie, mijając postrzępione góry, głębokie kaniony, wijące się rzeki i błękitne jeziora.  
• Doświadczyć tego, co Serbowie nazywają merak, czyli uczucia czystej błogości, które można osiągnąć dzięki najprostszym przyjemnościom w życiu. 

• Poznać smak nocnego życia w Belgradzie. Przygotuj się na taniec do białego rana w jednym z jego licznych klubów lub łodzi zacumowanych na Dunaju i Sawie.